Z twórczością Stanisława Szukalskiego natknąłem się za pośrednictwem popularnego filmu dokumentalnego Netflixa. Nigdy wcześniej nie słyszałem o artyście, ale jego przemyślane i szczegółowe prace, a także geniusz i osobowość fascynowały mnie od pierwszej sekundy. Fakt, że duża część jego prac pozostała szkicami i nigdy nie została urzeczywistniona, sprawił, że postanowiłem spróbować urzeczywistnić jego projekty w hołdzie jego osobie i sztuce własnymi środkami.
Od tego czasu pracuję nad realizacją kilku jego prac i mam nadzieję zaprezentować je szerszej publiczności niż tylko z mojego sąsiedztwa. Próbowałem już nawiązać kontakt z odpowiedzialnymi administratorami jego spadku, aby w razie zainteresowania utwory były dostępne dla szerszej publiczności i tym samym do pewnego stopnia przywrócić Szukalskiego do życia.